niedziela, 21 listopada 2010

Budapeszt

Jedziemy na targi sztuki do Budapesztu. Jest to wszystko dość niejasne. relacja niebawem!

niedziela, 14 listopada 2010

Odwiedziny

Podczas mojego dość długiego pobytu w Krakowie odwiedziłem Marcina Maciejowskiego, znanego i cenionego malarza, współtwórcę (nieistniejącej już) grupy Ładnie i redaktora Słynnego Pisma we Wtorek. Po jego wystawie retrospektywnej w Muzeum Narodowym w Krakowie mówi się o nim jako o drugim Matejce. Pamiętajmy, tytułu tego nie otrzymuje przecież każdy, kto miał retrospektywę w MN w Krakowie, przecież nie tak dawno temu była tam wielka prezentacja M. Abakanowicz i nikt nie mówi o niej jako o Matejce.

W ramach cyklu zapomniane wystawy w Galerii Pies przypomnijmy wszystkie wystąpienia Marcina Maciejowskiego.

Marcin Maciejowski trzy lata temu zaszczycił Galerię Pies indywidualną wystawą (która potem została przeniesiona do nieistniejącej dziś galerii Artpol).
Oto jedno ze zdjęć z tej wystawy:

















a tu dokumentacja z Artpolu

To nie koniec! Występował również na wyjazdowej wystawie Psa w również nieistniejącej już galerii Delikatesy "Książka w sztuce i kulturze polskiej".


Praca przedstawiająca Marcina Świetlickiego była umieszczona w biurze Galerii. Przypomnijmy, Delikatesy były nie tylko galerią, ale również wydawnictwem, księgarnią, sklepem z dizajnem, a nawet w pewnym momencie prawie kawiarnią. Krótko mówiąc w biurze bardzo dynamicznie się pracowało. Świetlicki z portretu spozierał z pogardą (a przynajmniej brakiem sympatii) na wydarzenia w biurze.

Podczas wystawy w Delikatesach pokazywana była również gablota z bardzo wczesnymi obrazami Marcina. Ta sama gablota stała później w Muzeum.







































Marcin brał również udział w wystawie "Ostatni dzień lata",
o wystawie można przeczytać tu (sam o swojej własnej wystawie musiałem napisać do czasopisma artystycznego) http://obieg.pl/prezentacje/15821



























Marcin Maciejowski, Artysta artysta, krytyk krytyk, 2008, w rysunki w ramach

a tu opis pracy Marcina:
"Praca Marcina Maciejowskiego, jedyna, która w bezpośredni sposób dotyczy krytyki. Na dwu rysunkach (oprawionych w odpowiednio w złotą i czarną ramę) znajdują się słowa i wyrażenie charakterystyczne dla słownika artystów oraz krytyków. Marcin przydaje krytykom złotą ramę, artyści dostali skromną - czarną. Praca ta znajduje się w kolekcji Galerii Pies, bardzo nam na niej zależało, gdyż zdjęcie, które posłużyło do realizacji rysunku zostało zrobione właśnie w Galerii Pies podczas wernisażu wystawy Marcina Maciejowskiego w czerwcu 2007 roku (znajduje się na nim autor wraz z Basią Bańdą). Na drugim rysunku przedstawiony jest Adam Mazur (choć niespecjalnie podobny) oraz Piotr Bernatowicz (bardzo podobny). Gest autora, który zamówił ramy do prac, jest ironiczny."

Duża część wypisanych sformułowań i zdań pochodzi z bloga Kuby Banasiaka, kiedyś krytyka (wcześniej malarza, współtwórcy fragmentaryzmu), obecnie wydawcy i galerzysty.

Marcin ma szczególne zamiłowanie do tekstów Kuby, oto zdjęcie swobodnie majtającej się po pracowni kartki formatu A4.















Niebieskim długopisem podkreślone jest zdanie, które pochodzi ze szczerej rozmowy Adama Mazura i Jakuba Banasika na łamach czasopisma Obieg.


sobota, 13 listopada 2010

Wystawy

Sezon artystyczny już dawno się rozpoczął, a w poznańskiej siedzibie Galerii Pies nic się nie dzieje. Oczywiście pozornie! (o czym później). Galeria zainaugurowała sezon wystąpieniami wyjazdowymi, możemy więc zobaczyć: wystawę Łukasza Jastrubczaka "Wszystkie prace z kołem" w krakowskiej Galerii ZPAFISKA (www.zpafiska.pl), oraz wystawę Marty Tomasik pt: 00;38,45,02 we wrocławskiej galerii Emdes. Obie galerie są bardzo przyjemne. ZPAFISKA to niewielka (oczywiście pozornie) galeria na ul. św. Tomasza w Krakowie prowadzona przez: Karola Hordzieja, Tomasza Gutkowskiego i Piotra Lelka, oraz asystentkę galerii Agę Olszewską. ZPAFISKA zajmuje się również organizacją wielkiej imprezy pod nazwą "Miesiąc fotografii w Krakowie". ZPAFISKA rozwija się i już za chwilę będziemy mogli zobaczyć ich stoisko na najważniejszych targach fotografii w Europie ParisPhoto.

Wrocławska Galeria Emdes prowadzona jest przez Kamila Moskowczenko i Piotrka Blajerskiego. Mają bardzo ładną czterosalową przestrzeń z witryną na ulicy Chrobrego. Emdes istnieje od niedawna i stara się jak może zapełnić deficyt sztuki współczesnej we Wrocławiu.

Obie wystawy warto zobaczyć, wiadomo. Trzeba się śpieszyć, bo niebawem się zakończą.

Pozorny brak ruchu Galerii Pies związany jest z jego wewnętrznymi przeobrażeniami. Już niebawem zobaczymy Psa odmienionego, wyremontowanego z nowa stroną internetową i odświeżonym, młodzieżowym wizerunkiem. Oczywiście, może się to też nie udać i jeśli zobaczycie psa starego, w tak samo wyglądającej jak rok temu norze, z niedziałającą i brzydką stroną internetową będzie to znaczyło, że nie udało się.

Trzymajcie więc moi mili kciuki (myślę, że raczej się uda).

a oto zdjęcia podczas montażu wystawy Łukasza:














oraz z montaży wystawy Marty: